Miłym wieczorkiem, w wygodnym przedziale pociągu, w czasie podróży do pięknego Krakowa... Raczyłem się elektroniczną wersją lektury "Za darmo" autorstwa Chris`a Anderson`a, korzystając z Woblink - polskiej aplikacji na iPhone`a, do obsługi ebook`ów. Czytało się bardzo przyjemnie gdyż lektura zacna, a aplikacja bardzo sympatycznie powiększa tekst, co na ekranie iPhone`a jest oczywiście priorytetem jeśli idzie o czytanie czegokolwiek. Plusów tego wieczoru nie było końca... dostałem wiadomość od starego klienta, o którym już prawie zapomniałem, że uregulował należności; z Krakowa dzwonił do mnie znajomy, zapraszając mnie na flaszeczkę (wody oczywiście;)... wszystko było idealnie do momentu, w którym w ebook`u miałem odczytać wykres, który był plikiem graficznym... Nie dało się go powiększyć, nie było możliwości bym cokolwiek z niego odczytał - wielki minus dla tej aplikacji. Weblink nie potrafi powiększać żadnych obrazków - ogromna była i jest moja irytacja. Mam nadzieje, że w